W akcję włączyło się bardzo wielu wolontariuszy i darczyńców – ludzi o ogromnych sercach. Podczas finału pracowali najciężej, ale z pełną satysfakcją widząc, że ich działania przynoszą konkretne owoc.

Swoją pracę rozpoczęli już oni z początkiem września, biorąc udział w szkoleniach „Szlachetnej Paczki”. Następnie przygotowywano listę rodzin, którym chciano pomóc w tym roku. Tworzono ją w oparciu o zdobyta, konkretną wiedzę z ich środowiska. Następnie, rodziny przypisane zostały konkretnym wolontariuszom, którzy odwiedzali i tworzyli jej opis.

Opinia wolontariusza wysyłana była do Lidera Regionu, a następnie do Lidera Rejonu i Lidera Ogólnopolskiego, który ostatecznie decydował o tym, czy włączyć ją do projektu. Poszczególne etapy weryfikacji, mogą wydawać się dziwne, ale są one jak najbardziej uzasadnione. Dzięki dokładnemu sprawdzaniu potrzeb rodzin, pomoc mogła trafić do tych, które jej faktycznie potrzebowali.

Po akceptacji Lidera Ogólnopolskiego, opis rodziny umieszczany był na stronie „paczki” www.szlachetnapaczka.pl. Następnie Wolontariusze przeprowadzali kampanie informacyjną „Szlachetnej Paczki” i szukali darczyńców, chcących pomu konkretnej rodzinie. Wielu darczyńców zgłaszało się samemu. Wówczas wolontariusze pełnili funkcje „łącznika”, pomiędzy nim a rodziną.

Kto był wolontariuszem? Mógł nim zostać każdy, kto czuł potrzebę pomocy innym ludziom.

Kto był darczyńcą? Mógł nim zostać każdy kto ma „wielkie serce.” Były to osoby indywidualne oraz całe grupy osób. Wśród nich rodziny, przyjaciele, znajomi, stowarzyszenia i urzędy. W akcje jak co roku włączył się np. burmistrz Łowicza Krzysztof Jan Kaliński praz pracownicy urzędu Miejskiego w Łowiczu.

Główny sztab akcji w Łowiczu mieścił się na sali gimnastycznej szkoły na Blichu. 7 i 9 grudnia 2019 r. były dniami, kiedy darczyńcy zwozili przygotowane paczki. Wówczas to wolontariusze rozwozili je do konkretnych rodzin. Transport paczek bezpłatnie zapewnił Powiatowy Zarząd Dróg i Transportu oraz Państwowa Straż Pożarna.

Rodziny najczęściej zgłaszały zapotrzebowanie na opał, żywność oraz elementy wyposażenia domu np. sprzęt AGD (lodówka czy pralka). Wolontariuszy szczególnie w tym roku poruszyła historia 96-latka, który po wojnie pomagał odbudowywać Warszawę. Otrzymał on w darze od grupy młodych ludzi ze stolicy, wózek elektryczny. Nazwali go „ułamkiem wdzięczności”. Dzięki „Szlachetnej Paczce” i szlachetnym ludziom na wielu twarzach, szczególnie najmłodszych, kolejny raz pojawiał się uśmiech. W oczach starszych łzy. Wszyscy mówili, po prostu dziękuję.

„Wolontariusze łowickiej „Szlachetnej Paczki” serdecznie dziękują wszystkim darczyńcom – ludziom wielkiego serca, za pomoc i wsparcie rodzin. Swoją postawą i zaangażowaniem, utwierdziliście nas, że akcja jest potrzebna i ma ogromny sens. Razem możemy zrobić bardzo dużo dobrego! Dziękujemy za przesłanie nam tej pozytywnej energii!”