W domu, w którym mieszka Mąż i Żona z autokratyczną Babką (w oryginale: Starcem), pojawia się Przybysz(ka), żeby wynająć pokój: słoneczny, samodzielny, z widokiem na jezioro i Mont Blanc. Okazuje się, że pokoju nie ma, a Mont Blanc i jeziora nie widać. Nie ma także łazienki ani nawet osobnego łóżka.

\ Ale mimo to kobieta decyduje się na wynajęcie, dając się wkręcić w rolę, jaką proponuje jej Mąż – ma odciągać uwagę Babki, usilnie broniącej swoich przywilejów tym domu, od małżeńskiej pary, aby ta mogła wreszcie spłodzić potomka. Tu panuje ustrój feudalny, albo... raczej monarchia absolutna. Najwyższy czas skończyć ze sklerozą i tyranią. Niemowlę w tym domu to nowe życie, to powiew przyszłości, to prawie rewolucja – skarży się Mąż.

W finale sztuki pojawia się owo długo oczekiwane Niemowlę, doskonale zagrane (gościnnie) przez Jacka Madany – byłego studenta reżyserki. Ciekawym pomysłem na wystawienie tej sztuki była forma… próby Koła teatralnego „Próba”, przygotowującego się właśnie do wystawienia tytułowej sztuki Mrożka. Były więc swobodne rozmowy aktorów zbierających się na próbę przeplatane z oryginalnymi tekstami, w trakcie sztuki sufler (tu: Scenarzysta) podpowiadał aktorom, gdy zdarzyło się im najzwyczajniej zapomnieć tekstu, a także udzielał odpowiedzi na ich zapytania ze sceny.

Przedstawienie, które trwało prawie godzinę, zgromadziło na widowni Klubu „Pracownia” przy Łowickim Ośrodku Kultury, tak na premierze jak i przedpremierze (1 grudnia br.), bardzo liczną grupę widzów – byli to głównie słuchacze ŁUTW, przyjaciele, znajomi i rodzina aktorów. A w sztuce zagrało ich sześcioro – obok Hanny Brejnak (Mąż) i Jacka Madany (Niemowlę) wystąpiły także: Grażyna Janczak (Przybyszka), Danuta Bródka (Scenarzystka i sufler), Wanda Maj (Babka) i Anna Siekierska (Żona).

Wysoki poziom artystyczny, świetna gra i szybkie tempo akcji, ciekawa scenografia – za to aktorzy-seniorzy zebrali gromkie brawa i gratulacje od widzów oraz kwiaty od prezesa Łowickiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku Bożeny Wójt. Warto pokazać tę sztukę przed szerszą widownią!

Zdjęcia pochodzą z portalu lowicz24.eu.