W okolicach miejscowości Sobota było zbyt dużo powalonych drzew i przy podwyższonym poziomie wody oraz szybszym nurcie rzeki, odcinek ten stwarzałby zagrożenie zwłaszcza dla osób słabo doświadczonych w pływaniu kajakiem.

Zbiórka 43 kajakarzy odbyła się na parkingu za Urzędem Miasta, z którego po odprawie, zostali oni przewiezieni na miejsce wodowania kajaków do Urzecza. Zanim wypłynięto na rzekę uczestnicy spływu zostali zapoznani z zasadach bezpieczeństwa na wodzie. Komandorem spływu był Mariusz Wiśniewski.

Od pierwszych kilometrów trasy trzeba było zwracać szczególną uwagę na przeszkody wodne i drzewa. W ich pokonywaniu pomagali instruktorzy z klubu, lecz nie obyło się bez jednej wywrotki. W połowie trasy zorganizowano godzinny postój w osadzie „Tratwy” w Maurzycach. Była ciepła kawa i herbata.

Po kolejnej godzinie spływu na kajakarzy czekał próg wodny w Klewkowie. Mogli go pokonać tylko chętni uczestnicy przy zabezpieczeniu instruktorów. Pozostali musieli w tym miejscu przenieść swój kajak. Po krótkim odpoczynku na „plaży” i ponownym wodowaniu uczestnicy spływu udali się w dalszą drogę.

Spływ zakończył się przy moście warszawskim, skąd autokar przewiózł uczestników do lasku miejskiego, gdzie odbyło się ognisko. Podczas spotkania przy ognisku tradycyjnie rozlosowano nagrody, ufundowane przez PTTK Oddział w Łowiczu. Spływ zrealizowany został w ramach zadania publicznego dofinansowanego ze środków budżetu Gminy Miasta Łowicz.

Źródło: KTK „Tratwa” Zdjęcia: TC, ŁK, RM.