W spływie wzięło udział 60 osób, ale chętnych było znacznie więcej. Niestety ze względu na charakter imprezy i obostrzenia sanitarne w związku z pandemia Koronawirusa, ilość miejsc była ograniczona. Zapisy trwały nie całą dobę, a miejsca, bardzo szybko zostały zajęte nie tylko przez mieszkańców Łowicza i ziemi łowickiej ale z całego województwa łódzkiego.

Trasa liczyła 12 km i prowadziła ze Strugienic do Łowicza. W spływie uczestniczyli zarówno zaprawieni w bojach kajakarze, jak również osoby dopiero debiutujące w tej roli.

Spływ rzeką Bzurą z Aleksandrem Dobą był pierwszym wydarzeniem z cyklu podobnych wydarzeń, które będą organizowane na terenie województwa łódzkiego. Promował on województwo łódzkie i turystykę aktywną na jego szlakach kajakowych. Stanowił także rozpoczęcie cyklu corocznych spływów w regionie łowickim. Według planów w każdym spływie uczestniczył będzie inny gość specjalny.

Po zakończeniu spływu na plaży miejskiej w Łowiczu podróżnik rozdawał autografy w swoich publikacjach oraz chętnie pozował do wspólnych, pamiątkowych zdjęć. Każdy uczestnik spływu dodatkowo otrzymał również dyplom uczestnictwa w wydarzeniu. Żaden z nich nie był również głodny. O solidny posiłek dla kajakarzy zadbało KGW w Chąśnie.

Po zakończeniu spływu planowana była prelekcja dotycząca zasad bezpiecznego kajakarstwa. Niestety ze względu na deszcz i zbliżającą się burzę, została ona odwołana.

Organizatorem spływu był Urząd Marszałkowski Województwa Łódzkiego, Departament Sportu i Turystyki.

Fot. Radio Victoria "Między Łodzią a Warszawą"