Na Jasną Górę pielgrzymują tylko księża - przewodnicy poszczególnych grup: białej, biało-żółtej, błękitnej, brązowej, czerwonej, cytrynowej, granatowej, fioletowej, pomarańczowej i łowickiej – zielonej. „Nieść” będą oni ze sobą intencje wszystkich pielgrzymów, którzy będą pielgrzymować razem z nimi, ale duchowo.

Intencje za które będą się modlić w drodze można zostawiać na stronie pielgrzymkowej: www.lppm.pl. Tam również można śledzić przebieg całej pielgrzymki. Razem z księżmi idzie kilka osób świeckich, tworzących grupę muzyczną i porządkową.

Już samo wyjście z Bazyliki Katedralnej pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny i Świętego Mikołaja w Łowiczu było nietypowe. Pielgrzymi nie szli jak zwykle ulicą, a chodnikiem aby zachować bezpieczeństwo. Na twarzach mieli maseczki i starali zachować między sobą zalecane 2 m odstępu.

Do granic miasta odprowadzał ich Biskup Łowicki Andrzej Franciszek Dziuba. Przewodnikiem kompani jest ks. Tomasz Stępniak.

Trochę historii
Łowicka Piesza Pielgrzymka Młodzieżowa na Jasną Górę po raz pierwszy wyruszyła w 1996 roku z inicjatywy ówczesnego ordynariusza bp. Alojzego Orszulika. Nie znaczy to bynajmniej, że wierni z diecezji wcześniej nie pielgrzymowali do Pani Jasnogórskiej. Robili to z Warszawską Akademicką Pielgrzymką Metropolitalną. Duża część pątników jeździła do stolicy, by stamtąd rozpoczynać wędrowanie. Inni, jak choćby grupa zielono-brązowa z Łowicza, dołączali do pielgrzymki warszawskiej drugiego dnia w Miedniewicach. Jeszcze inni szli w majowej Łowickiej Pieszej Pielgrzymce.

Na przełomie 18 lat przewodnikami ŁPPM byli: ks. Dariusz Matuszyński SDB (1996–1998), ks. Tomasz Jackowski (1999–2001), ks. Robert Kwatek (2002–2010) i ks. Rafał Babicki, który ster przewodnika trzyma od 2011 r. ŁPPM, w przeciwieństwie do tradycyjnej „Łowickiej Jaskółki” – Pieszej Pielgrzymki z Łowicza na jasna Górę, która corocznie do Częstochowy wyrusza w maju, jest pielgrzymką typowo młodzieżową.

Ponad 95 proc. wszystkich pielgrzymów stanowią w niej uczniowie i studenci. W jej szeregach nie brakuje także młodych małżeństw, pielgrzymujących często z bardzo małymi dziećmi. Przez wiele lat najstarszy, nie tylko wiekiem, był nieżyjący już Zygmunt Urcus, który do Jasnogórskiej Panienki (wcześniej z innymi grupami) wędrował prawie 70 razy!

Tekst: Jacek Rybus. www.lppm.pl